Kilka mitów na temat prowadzenia fanpage’a placówki medycznej na Facebooku

content-is-king-1132258_960_720

Duża część osób korzystających z usług lekarzy coraz częściej kieruje się opiniami w internecie oraz wizerunkiem konkretnej placówki. Chyba już nikogo nie dziwi, że wizerunek ten budowany jest najczęściej w mediach społecznościowych. Nie każdy jednak umie się za to odpowiednio zabrać, a niektórym wydaje się, że wystarczy mieć konto na Facebooku, by znaleźć pacjentów. Jakie istnieją mity dotyczące placówki medycznej na Facebooku?

Konto na Facebooku to nowi pacjenci

Tak może być, ale wcale nie musi. Samo założenie konta nic nie zmieni. Co więcej, nieumiejętnie prowadzony fanpage może zrobić więcej złego niż dobrego. Jeśli np. założyliście fanpage, ale od miesięcy nie opublikowaliście żadnego posta, pacjenci mogą to negatywnie odebrać. Pomyślą, że nie chcecie nawiązywać żadnych relacji z pacjentami, macie ubogą ofertę albo po prostu już nie działacie jako placówka. Jeśli nie macie czasu, by zająć się prowadzeniem konta na Facebooku, lepiej powierzyć to zadanie specjaliście.

Im więcej fanów, tym lepiej!

No niekoniecznie. Liczy się jakość, a nie ilość. Czy cokolwiek zyskamy, jeśli powiedzmy nasza placówka znajduje się w Krakowie, a większość naszych fanów jest z Gdyni czy Szczecina? Kto z nich tak naprawdę nas odwiedzi? By zyskać fanów, którzy naprawdę mogą zostać potencjalnymi klientami, możemy stworzyć spersonalizowaną reklamę, która dotrze wyłącznie do osób z Krakowa.

Duża liczba postów

Jeśli kilka razy w ciągu dnia opublikujemy post typu „Jak się dziś czujecie? Wszyscy zdrowi?” wcale nie będzie to pozytywnie odbierane. Lepiej publikować posty raz w tygodniu, ale z konkretnym przekazem, np. informacja o nowym lekarzu w placówce czy o badaniach profilaktycznych.

Jeśli interesuje Was marketing medyczny, zajrzyjcie na stronę: https://nowoczesnylekarz.pl/przykladowe-posty-facebooka/ i sprawdźcie, jakie posty warto publikować na Facebooku.

Dodaj komentarz